SZELKI GUARD
O SZELKACH GUARD muszę popełnić wpis osobny. Powodem są liczne pytania oraz zdjęcia jakie otrzymuję od Was gdzie zakładacie swojemu pupilowi szelki do góry nogami. Zdarza się. Kiedy ja po raz pierwszy miałam z nimi do czynienia w ogóle nie wiedziałam gdzie jest przód, gdzie tył i w ogóle jak to ma niby działać.
Dziś szelki są używane przez właścicieli psów częściej niż obroże. Głównie po to aby nie uciskały krtani, a także często za namową hodowców, którzy coraz częściej doradzają je dla swoich ras. Jednak po co w ogóle to piszę? Po to, że temat szelek nie jest tak prosty jak temat obroży. Niby też zakładasz je na psa i wychodzisz na spacer, jednak szelki to nie obroża. Obroża to prosty pasek wokół szyi, a szelki ? Szelki to niemal jak ubranie. Dlatego ich zakup musi być przemyślany tak samo dobrze jak to w jaki sposób zapoznamy z nimi psiaka.
1. Nie zakładaj szelek od razu po zakupie na psa. Daj psu je powąchać. Dotknij nimi psa po karku i po bokach jego ciała. Pozwól mu najpierw zapoznać się z ich dotykiem i zapachem. Przecież będą one przylegać do jego ciała, leżeć na nim, a nie każdy pies jest na to od razu gotowy. Zwłaszcza jeśli masz szczeniaka, który najpewniej nigdy nie miał z nimi do czynienia. Przy pierwszej przymiarce zaopatrz się w smaczki lub ulubioną zabawkę Twojego psa aby zbudować dobre skojarzenia.
2. Wyreguluj szelki na jak największy rozmiar. To ważne aby były za luźne i za duże podczas pierwszej przymiarki. Wtedy wkładając psu szelki przez głowę nie będziesz wciskać ich na siłę ani potem tak samo ich ściągać. Nie zrazisz do nich psa i nie wywołasz w nim paniki i lęku. Zakładanie i zdejmowanie powtórz kilka razy i na pierwszy spacer po przymiarkach nie zakładaj od razu szelek. Zaczekaj na następny raz. Jeśli psiak się wycofuje, kiedy zakładasz mu szelki przez głowę zachęć go do przełożenia przez nie głowy wystawiając przed nie smaczek. Sięgając po niego psiak będzie musiał przełożyć przez nie głowę co pozwoli przełamać ewentualny dyskomfort.
3. Zapnij szelki na psie. Zobacz jak leżą. Jeśli trzeba je wyregulować nie rób tego na psie. Ściąg z niego szelki i reguluj je w swoich rękach. Powtarzaj to aż szelki będą dobrze dopasowane. Pozwól psu chwile w nich pochodzić zanim zabierzesz go na pierwszy spacer w jego nowym "wdzianku". Zobaczysz dzięki temu czy po dłuższej chwili w nich będzie czuł się już swobodnie.
Szelki nie mogą być wyregulowane na ciasno. Tylny pas wokół klatki piersiowej nie może przebiegać pod pachami psa lecz około 2 cm za pachą aby podczas spaceru nie wpijały się mu pod pachami. Jeśli pies pochodzi w nich chwilę przed spacerem po domu zawsze będziesz mógł bezpiecznie skorygować nieco ich regulacje przed spacerem.
4. Opcje i dodatki. W szelkach PET ME HOME poza wybraniem wzoru czy koloru oraz okuć szerokości taśmy i rozmiarów, jest kilka dodatkowych opcji. Jedną z nich jest DODATKOWE PÓŁKOLE Z PRZODU. Jego nazwa wyraźnie daje do zrozumienia, że jest to półkole dodatkowe czyli drugie jakie będzie w szelkach Twojego psa. Półkole standardowo jest na górze szelek i służy ono do zapinania smyczy. Dodatkowe pólkole jest z przodu, na klatce piersiowej psa. Jego zastosowanie jest takie samo - zapinasz na nie smycz. Jednak inna jest jego funkcja. Jest to opcja dla psów, które ciągną na smyczy podczas spaceru. Ciągna tak, że spacer jest męczący, a Wasz pies nie daje się korygować. Jeśli to dodatkowo duży pies lub pies silny spacer staje się dramatem dla Was obojga. Jesli wtedy zapniesz psa z przodu utrudnisz mu takie ciągnięcie. Podczas szarpania jego ciało będzie skręcało w bok co utrudni mu ciągnięcie i będzie mu zapobiegać.
5. Dla kogo ta opcja NIE JEST. Nie jest to dobre rozwiązanie jesli Twój pies raczej idzie za Tobą, a nie ciągnie. Ciągnięcie za nie psiaka kiedy Ty jesteś z przodu zadziała wtedy raczej w sposób odwrotny, pies będzie chciał się wycofać jeszcze bardziej. Nie polecam też tej opcji psiakom lekkim i małym. Mikropsiaki oraz psiaki małe, lekkie nie są w stanie szarpać Cię i ciagnąć na siłę tak, że sam tracisz przyczepność do chodnika. Opcja ta wtedy nie ma kompletnie sensu.
Jeśli na dodatkowym półkolu z przodu chcesz umieścić adresatkę też nie jest to dobry pomysł. Mały psiak będzie miał ją dyndającą dosłownie na klatce piersiowej między przednimi łapkami i często będzie ona trzeć o podłoże. Lepiej wtedy wykorzystać opcję uchwytu na adresatkę, który jest na plecach psiaka i nie przeszkadza mu tam zupełnie w niczym.
6. Najważniejszą rzeczą jest jednak zmierzenie psiaka przed złożeniem zamówienia. Warto dobrze przemyśleć ten zakup. Jeśli chcesz szelki dla szczeniaka weź takie z dużym zapasem rozmiaru. Nawet jeśli psiak dopiero dorasta, a do najmniejszego rozmiaru brakuje mu kilka cm nie przejmuj się. Za kilka tygodni pies dorośnie do tego rozmiaru. Szczenięta ras małych rosną wolniej, szczeniaki dużych raz szybko nabierają centymetrów w obwodach.
Jeśli rozmiary Twojego psa są na pograniczu rozmiarów, a jest on dorosły wybierz większy, ale lepiej zadzwoń do nas. Wszystkie nasze szelki oraz inne akcesoria robimy u siebie więc dopasujemy rozmiar do Twojego psa. Rozmowa zajmie chwilkę, a unikniesz wymiany i kosztów z nią związanych. Jeśli nie jesteś pewna/pewien czy rozmiary Twojego psiaka będą mieścić się w wymiarach szelek, zmierz psa i w uwagach do zamówienia wpisz te wymiary, a podczas szycia dopasuję je na wymiar.
Szelki Guard spełniają wiele funkcji. Poza tym, że nie ugniatają krtani i łatwiej kontrolować w nich psa. Możesz także używać ich do przewozu psa, zapinając do nich z tyłu pas wpinany czy też zagłówkowy.
Są wodoodporne, nie nasiąkają deszczówką i nie ważą wtedy dwa razy więcej. Tkanina jest bardzo łatwa w utrzymaniu czystości. Szelki można prać w pralce czy w dłoniach. Jeśli wrzucasz je do pralki włóż je do woreczka z tkaniny czy też do poszewki, aby metalowe elementy czy klamerka nie tarły pralki i nie zniszczyły się. Wtedy z pewnością będą służyły dłużej.
Dobieraj opcje zgodnie z ich funkcją i jej potrzebą aby z niej korzystać.
Od siebie mogę dodać, że ja zawsze wybieram akcesoria aby były jak najlżejsze, jak najbardziej funkcjonalne oraz wygodne. Spacer musi być przyjemnością dla psa, a nie udręką i dyskomfortem.
Takich spacerków życzę również Twojemu psu lub psom, bo coraz częściej spotykam osoby z minimum parą :)